Spis treści

Po skutecznym zadymieniu sali gimnastycznej przyszedł czas na kolejny bardzo efektowny eksperyment - szczekający piec czyli reakcja pomiędzy podtlenkiem azotu i dwusiarczkiem węgla w szklanej długiej rurze. Wykonaliśmy ten eksperyment najpierw w litrowej menzurce a później w długiej rurze umieszczonej na statywie dzięki czemu publiczność poza pięknym niebieskim blaskiem mogła usłyszeć szczeknięcie o różnej sile i barwie dźwięku.

Reakcja podtlenku azotu i disiarczku węgla, potocznie "szczekający pies"

Było trochę gorących i "psujących atmosferę" eksperymentów więc by wszyscy mogli trochę ochłonąć wykonaliśmy zimny i bezpieczny eksperyment w którym wyprodukowaliśmy chemicznego gluta, który wywołał równie silny entuzjazm wśród publiczności.

Przygotowywanie cieczy superlepkiej - sieciowanie alkoholu poliwinylowego.

Koleżanka Laura rozdaje supergluta wśród publiczności.

Nasz żółto-zielony glucik jak zwykle zrobił karierę wśród najmłodszej części publiczności, koleżanka Laura nie mogła się opędzić od wystawionych rączek proszących o próbkę tej ciekawej substancji. Na sali zrobiło się dość głośno i musieliśmy przesunąć produkcję i dystrybucję substancji na zakończenie pokazów.

Demonstracja ognistego tornada.

Produkcja słupa metanowej piany.

I wreszcie nasz sztandarowy eksperyment polegający na produkcji piany wypełnionej metanem z butli. Niestety akurat, gdy mieliśmy do dyspozycji wielką sale złośliwość rzeczy martwych dała o sobie intensywnie znać i nasza piana za nic w świecie nie chciała się unosić do góry. Powstający słup przewracał nam się na boki albo rozpływał. Ten fakt tylko potwierdza regułę, że nigdy nie może być idealnie.

Pierwsze próby zapalania unoszącej się piany.

Zapłon piany, która pomimo problemów osiągnęła odpowiednią wyporność i udało jej się unieść.

Po wielu próbach jakiś efekt udało nam się uzyskać. Efekt końcowy tego eksperymentu uzależniony jest naprawdę od bardzo wielu zmiennych jak twardość wody, jej temperatura ilość płynu, ilość gliceryny itd. Dobranie tych parametrów czasem po prostu nie wychodzi i piana jest zbyt ciężka lub jeśli jest odpowiednio lekka to nie ma sztywności i rozpływa się :) Dość irytujące, ale jeśli się uda efekt jest powalający. Może następnym razem ....