Ultradźwięki - zastosowanie i wytwarzanie
Ultradźwięki, fale akustyczne o częstotliwości wyższej niż 16 kHz (tj. przekraczającej górny próg słyszalności dla człowieka) i niższej od 100 MHz (hiperdźwięk). W naturze ultradźwięki emitowane są przez niektóre ssaki (m.in. nietoperze i delfiny) i wykorzystywane przez nie do echolokacji.                    Analogiczne zastosowanie znajdują ultradźwięki w  technice. Ponadto, ze względu na silną zależność właściwości  rozchodzenia się ultradźwięków w danym ośrodku od jego budowy, służą one  do badania struktury różnych ciał, m.in. organizmów żywych (tzw. ultrasonografia). Zogniskowanych wiązek ultradźwięków używa się do odrywania ciał stałych z bardziej elastycznego podłoża  (usuwanie kamienia nazębnego, rozbijanie kamieni nerkowych, oczyszczanie  powierzchni metali przed lutowaniem itd.).                    Energia drgań ultradźwięków może być też wykorzystana  do rozpylania aerozoli i emulsji, a nawet do spawania.                    
 Fale te można wykorzystać także do tzw. ultradźwiękowego nawilżania powietrza. Zasada działania takiego nawilżacza opiera się na  wprawieniu cząsteczek wody w drgania tak wysokie, że część z nich odrywa  się od powierzchni wody i wyparowuje w postaci                    zimnej mgły. Jest to naprawdę wyjątkowo ciekawe  zjawisko, dlatego postanowiłem wykonać taki nawilżacz. 
 Na warszawskim "Wolumenie" udało mi się kupić za grosze uszkodzoną myjkę ultradźwiękową w urządzeniu tym woda również jest wprawiana w drgania, lecz częstotliwość jest na tyle niska, że nie wystarcza do wytworzenia                     zimnej mgły. Musiałem ją trochę przerobić, jak się później okazało przerobiłem ją całkowicie.
 
 Wymontowałem z niej: zasilacz, generator  wysokiej częstotliwości oraz membranę piezzoelektryczną, która służy do  przekształcenia drgań elektrycznych wytwarzanych przez generator na  drgania mechaniczne zdolne poruszać cząstki wody.                     Generator z mojej myjki wymagał wymiany jedynie  tranzystora mocy i pracował wyśmienicie, jednak jak już wcześniej  wspomniałem                     częstotliwość jego pracy wymagała zwiększenia z ok 20 kHz do 1,2 MHz. Wymagało to wymiany jedynie dwóch kondensatorów, trzech rezystorów i przewinięcia małej cewki indukcyjnej.
Zasilacz wraz z generatorem zmontowałem w  uniwersalnej obudowie, a przetwornik piezzo trafił na dno kuchennego  pojemnika na mąkę. Całość połączyłem czterożyłowym, miękkim przewodem.                     Tranzystor mocy, będący elementem wykonawczym po  przestrojeniu na dużo wyższą częstotliwość bardzo się nagrzewał, dlatego  umieściłem go na wentylowanym radiatorze poza obudową. Trochę hałasuje,  ale zapewnia                     odpowiednią temperaturę pracy tranzystora.
 
Tak działa generator zimnej mgły. Od razu po włączeniu pojemnik wypełnia się zimna parą wodną, którą można rozproszyć delikatnym nawet podmuchem. Niestety zastosowany przeze mnie pojemnik okazał się za szeroki i za wysoki, a zimna para za ciężka. Utrzymuje się ona na wysokości ok 5 cm nad powierzchnią wody i nie chce wydostawać się poza pojemnik, świetny efekt uzyskuję tylko dmuchając do środka. Będę musiał zastosować rurę o mniejszej średnicy i nieco krótszą.
											
                            
                            
                            
                    
                    
                            
                            
                            
                    
                    
                
                
                
                
                                        
                
                
                
                
                                        
                
                
                
                
                                        

