Dwutlenek węgla w stałym stanie skupienia należy do grupy bardzo efektownych substancji w kategorii efektowne eksperymenty. Wolną chwilą postanowiłem zamówić niewielką porcję i pobawić się z synkiem. Suchy lód zamawiam w firmie OCS Dry Ice w formie granulatu o średnicy 16 mm, który wyglądem przypomina małe sopelki. Taka postać jest bardzo wygodna podczas eksperymentowania.
Na mojej stronie można znaleźć kilka opracowań z udziałem suchego lodu, np. pod tym linkiem. Poniżej pokażę jakie jeszcze ciekawe eksperymenty z tą naprawdę zimną substancją można wykonać.
 
 Rys. 1 Wiktor przyśpiesza sublimację suchego lodu.
 
 Rys. 2 Sublimacja suchego lodu w gorącej wodzie.
 Sublimacja suchego lodu w  gorącej wodzie jest sztandarowym eksperymentem, który wzbudza ogromne  zainteresowanie zwłaszcza u dzieci, poza tym jest to na tyle bezpieczny  eksperyment, że same mogą go wykonywać pod warunkiem odpowiedniego  zabezpieczenia rąk przed niską temperaturą granulatu.
Na razie pozostanę przy wrzucaniu suchego lodu do gorącej wody, ale  wprowadzę trochę nauki. Zobaczymy czy oprócz czysto fizycznego zjawiska  jakim jest wspomniana sublimacja doszukamy się czegoś jeszcze innego ?.
 
 Rys. 3 Gorąca woda z dodatkiem wskaźnika - błękitu bromotymolowego.
 Do gorącej wody w kolbie, do  której wprowadzę suchy lud dodałem trochę wskaźnika, czyli substancji,  która zmienia swój kolor w zależności od ph roztworu. W ten sposób  sprawdzimy czy sublimujący dwutlenek węgla nie rozpuszcza się w wodzie.
 
 Rys. 4 Zmiana koloru wskaźnika w trakcie sublimacji.
 
 Rys. 5 Zmiana koloru wskaźnika w trakcie sublimacji.
 Błękit bromotymolowym jest  organiczną substancją która w wodnym środowisku obojętnym przybiera  barwę zieloną, w zasadowym jest błękitny a w kwaśnym zielony. Z  obserwacji zmiany koloru po dodaniu suchego lodu możemy śmiało  stwierdzić że roztwór uległ zakwaszeniu.
 
 Rys. 6 Zmiana koloru wskaźnika w trakcie sublimacji.
 Dlaczego tak się stało ? nie  cały dwutlenek węgla ulatuje z kolby, jego część rozpuszcza się w wodzie  tworząc bardzo słaby kwas węglowy. To właśnie kwas węglowy jest odpowiedzialny za kwaśny smak wody mineralnej, czyli roztworu dwutlenku węgla w wodzie.
 Można by teraz zaczekać aż cały  kwas węglowy rozpadnie się z wydzieleniem dwutlenku węgla i żółty kolor  zniknie, ja jednak nie miałem zbyt wiele czasu więc postanowiłem kwas  węglowy zobojętnić poprzez dodanie odrobiny wodorotlenku potasu.
 
 Rys. 7 Zobojętnienie kwasu węglowego wodorotlenkiem potasu.
 Po dodaniu wodorotlenku  potasu zaszła reakcja z kwasem węglowym, powstał obojętny węglan potasu i  woda a wskaźnik znów zrobił się zielony.
 
 Rys. 8 Ponowna produkcja kwasu węglowego.
 
 Rys. 9 Ponowna produkcja kwasu węglowego.
 Teraz znów można wrzucić  kilka granulek suchego lodu by znów obserwować zmianę barwy. Na  zdjęciach nie uchwyciłem sytuacji, w której dodałem za dużo wodorotlenku  potasu tak by roztwór był zasadowy, wtedy będziemy mieli błękitną barwę  roztworu. Skoro jesteśmy już przy kwasie węglowym wykonany go jeszcze  raz metodą ciśnieniową.
 
 Rys. 10 Produkcja wody mineralnej metodą ciśnieniowego rozpuszczania CO2.
Ten eksperyment należy do niebezpiecznych i podczas jego wykonywania  należy szczególnie uważać by nie przekroczyć zbyt wysokiego ciśnienia,  które mogło by spowodować eksplozję butelki. !!! 
 Potrzebna będzie czysta  butelka PET do której należy wlać przegotowanej zimnej wody tak by  wypełniła butelkę w ok 1/4 objętości. Następnie należy wrzucić kilka  granulek suchego lodu i zakręcić butelkę. Sublimujący dwutlenek węgla  będzie zwiększał ciśnienie wewnątrz butelki a im większe ciśnienie i im  niższa temperatura wody tym więcej                                      się go rozpuści. Musimy  bezwzględnie ściskać butelkę i kontrolować w ten sposób ciśnienie, gdy  już nie będziemy mogli jej zdeformować palcem należy upuścić trochę CO2 odkręcając lekko korek.
 
 Rys. 11 Wydzielanie pęcherzyków CO2 z roztworu.
 Gdy cały suchy lód zniknie  możemy spróbować smaku naszej wody, okaże się, że otrzymaliśmy mocno  gazowaną wodę (nie mineralną). Gdy nią wstrząśniemy zacznie wydzielać  się dwutlenek węgla w postaci dziesiątków malutkich pęcherzyków. Proszę  tylko bezwzględnie pamiętać o kontrolowaniu ciśnienia !!! w przeciwnym  wypadku efektowny eksperyment zmieni się w wielki i niebezpieczny  wybuch. Nie wolno też wlewać więcej wody niż ćwierć objętości butelki. Woda jest mało ściśliwa i im więcej jej wlejemy, tym szybciej ciśnienie wzrośnie i spowoduje wybuch.
Dwutlenek węgla, zarówno jako gaz jak i ciało stałe stosowany jest jako  świetny czynnik gaśniczy, kolejny eksperyment związany jest właśnie z  gaszeniem.
 
 Rys. 12 Gaszenie świeczki z opóźnieniem.
 Do zlewki lub zwykłego słoika  wstawiamy zapaloną świeczkę, tak by palący się knot znajdował się w  górnej jego części prawie przy wieczku, możemy ją postawić np. na małym  kieliszku.
 
 Rys. 13 Gaszenie świeczki z opóźnieniem.
 Obok kieliszka wkładamy małą granulkę suchego lodu i obserwujemy co się będzie działo.
 
 Rys. 14 Gaszenie świeczki z opóźnieniem.
 Na początku świeczka pali się  normalnie, lecz po jakimś czasie stopniowo zaczyna przygasać. Musimy  zadbać by nikt się obok nie poruszał i by nie było żadnego wiatru tak by  nic nie poruszało płomieniem.
 
 Rys. 15 Gaszenie świeczki z opóźnieniem.
 Dlaczego świeczka sama gaśnie  dopiero po pewnym czasie ? Dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza i  stopniowo wypełnia słoik od dołu wypierając tlen. Gdy jego poziom  dociera do płonącego knota odcina dopływ tlenu i knot gaśnie.
 Ale czy dwutlenek węgla w  każdym przypadku będzie dobrym środkiem gaśniczym ? Sprawdzimy to  wrzucając do kolby kulistej granulki suchego lodu i czekamy chwilę aż  gaz wypełni kolbę. Następnie na łyżeczce do spalań wprowadzamy zapalony  magnez.
 
 Rys. 16 Zapalanie magnezu na łyżeczce do spalań i kolba z CO2.
 
 Rys. 17 Reakcja magnezu z dwutlenkiem węgla.
 Okazuje się, że płonący magnez  wprowadzony do kolby wypełnionej dwutlenkiem węgla nie tylko nie zgasł  ale wręcz rozpalił się jeszcze bardziej. 
 
 Rys. 18 Reakcja magnezu z dwutlenkiem węgla.
 W tym przypadku płonący magnez  wchodzi w reakcję z dwutlenkiem węgla powstaje tlenek magnezu i czysty  węgiel, ten eksperyment trochę inaczej wykonałem na tej stronie.
 Do następnego eksperymentu  będziemy potrzebować małej, plastikowej miski z gładkim zakończeniem,  wąski pasek materiału np. ze starego prześcieradła oraz mały pojemnik z  rozcieńczonym detergentem.
 
 Rys. 19 Granulki suchego lodu w misce z ciepłą wodą.
 Do miski wlewamy ciepłą wodę i  wrzucamy granulki. Teraz wcześniej przygotowaną wstążkę namaczamy w  detergencie i przeciągamy po wierzchu miednicy tak by powstała błona.
 
 Rys. 20 Narodziny wielkiej bańki mydlanej "z dymkiem".
 Gdy powstanie błona na misce  będzie nadmuchiwana dwutlenkiem węgla i stopniowo będzie się powiększać.  Ważne jest by miska myła w miejscu "umocowania" bańki idealnie gładka. W  przeciwnym razie będzie po prostu szybko pękać.

 Rys. 21 Rosnąca bańka mydlana.

 Rys. 22 Rosnąca bańka mydlana.
 Bańka jak widać może urosnąć  do całkiem sporych rozmiarów, trzeba też uważać na temperaturę wody,  jeśli będzie zbyt gorąca to bańka będzie pękać także ze względu na zbyt  dużą szybkość wydzielania gazu a oprócz tego                                     mogą ją niszczyć kropelki wody która  zbyt silnie bulgocze.
 
 Rys. 23 Pęknięcie bańki.
 
 Rys. 24 Rosnąca bańka mydlana.
 
 Rys. 25 Zdmuchnięta bańka.
 
 Rys. 26 Kolejne zdjęcie pęknięcia bańki.
 
 Rys. 27 Wiktorek i zabawa z suchym lodem.
 Mój trzy letni synek wręcz  uwielbia ten eksperyment, nawet nie jestem w stanie policzyć ile razy  musiałem tą bańkę wykonać. Jej przebijanie dla takiego brzdąca to  przednia zabawa.
 Kolejny eksperyment to znów dmuchanie baniek mydlanych "dymkiem", ale trochę inaczej.
 
 Rys. 28 Maszynka do robienia dymiących baniek mydlanych.
 Do tej zabawy potrzebna jest  kolba ssawkowa do której wlewamy gorącą wodę i wrzucamy granulki suchego  lodu. Do króćca bocznego przyłączamy gruby wąż na którego końcu  montujemy rurkę z przyklejonym oczkiem np. z maszynki do produkcji  baniek. Taki mały żebrowany krążek.
 
 Rys. 29 Maszynka do robienia dymiących baniek mydlanych.
 Obsługa takiej maszynki  wygląda następująco - najpierw przy otwartym górnym wylocie namaczamy  końcówkę węża w detergencie a następnie zamykamy wylot dłonią. Wtedy  cały "dym" kierowany jest do króćca i pompuje bańkę.
 
 Rys. 30 Maszynka do robienia dymiących baniek mydlanych.
 Dwa ostatnie eksperymenty są  wyjątkowo proste a zarazem efektowne zwłaszcza dla najmłodszych i  również przez nich mogą być wykonywane. Pierwszy z eksperymentów to  samonadmuchujące się baloniki.
 
 Rys 31 Samonadmuchujące się balony.
 Drugi z eksperymentów to  gazowe działko. Potrzebne nam będzie plastikowe opakowanie po tabletkach  musujących. Ważne by korek był wciskany a nie zakręcany. Gdy do takiego  pojemnika wrzucimy kilka granulek suchego lodu i zakorkujemy po kilku  chwilach uzyskamy efektowny wystrzał, który zaprezentuję na filmiku  poniżej.
 
											

 
                            
                            
                            
                    
                     
                            
                            
                            
                    
                     
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                         
                
                
                
                
                                        